Ile razy wypowiedzieliście/pomyśleliście sobie te słowa?
Każdy z Was zrobił to, co najmniej jeden raz.
Dlaczego? Warto było?
Nie warto się poddawać w niczym. Poznajesz fajną dziewczynę/chłopaka, podoba Ci się i wstydzisz się zagadać. Co robisz? Nic. Cykorzysz, nie piszesz do tej osoby, nie zagadujesz.
Co z tego masz? Smutek i złość na siebie gdy znajdzie sobie kogoś innego.
A oto jak powinno być:
Poznajesz fajną dziewczynę/chłopaka, podoba Ci się i wstydzisz się zagadać. Mimo wszystko znajdujesz tę osobę na facebook'u i piszesz do niej. Rozmowa się rozkręca, umawiacie się na spotkanie.
Co z tego masz? Szczęście i satysfakcję.
Nie jest to jedyny przykład poddawania się. Może nim być także poddawanie się w kwestii marzeń. To jest bardzo ważne w życiu. Ja też chciałam się poddać, nie wierzyłam, że moje marzenie się spełni.
Szczerze? Z blogiem też chciałam się poddać. Jednak zawzięłam się i powiedziałam sobie "tak nie będzie". Nie żałuję tego, ponieważ moje marzenia się spełniły, a blog się rozwija.
Jeśli masz osobę, którą kochasz,jest Ci bliska-niech ona będzie Twoją podporą, gdy będziesz chciał się poddać. Gdy już powiesz sobie "poddaję się" pomyśl o tej osobie, o tym, że nie możesz odpuścić dla niej, cokolwiek by to było.
Lepiej żałować, że się nie poddałeś, niż żałować, że się poddałeś.
Bieszczady 2015 |
Dziękuję, że tu jesteście. To dla Was tutaj jeszcze piszę :)
Iza ♥
Warto gonic swoje marzenia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWarto gonic swoje marzenia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń