18 wrz 2015

#39 Poddaję się

Ile razy wypowiedzieliście/pomyśleliście sobie te słowa? 
Każdy z Was zrobił to, co najmniej jeden raz. 
Dlaczego? Warto było?

Nie warto się poddawać w niczym. Poznajesz fajną dziewczynę/chłopaka, podoba Ci się i wstydzisz się zagadać. Co robisz? Nic. Cykorzysz, nie piszesz do tej osoby, nie zagadujesz.
Co z tego masz? Smutek i złość na siebie gdy znajdzie sobie kogoś innego.
A oto jak powinno być:
Poznajesz fajną dziewczynę/chłopaka, podoba Ci się i wstydzisz się zagadać. Mimo wszystko znajdujesz tę osobę na facebook'u i piszesz do niej. Rozmowa się rozkręca, umawiacie się na spotkanie. 
Co z tego masz? Szczęście i satysfakcję.

Nie jest to jedyny przykład poddawania się. Może nim być także poddawanie się w kwestii marzeń. To jest bardzo ważne w życiu. Ja też chciałam się poddać, nie wierzyłam, że moje marzenie się spełni.
Szczerze? Z blogiem też chciałam się poddać. Jednak zawzięłam się i powiedziałam sobie "tak nie będzie". Nie żałuję tego, ponieważ moje marzenia się spełniły, a blog się rozwija.
Jeśli masz osobę, którą kochasz,jest Ci bliska-niech ona będzie Twoją podporą, gdy będziesz chciał się poddać. Gdy już powiesz sobie "poddaję się" pomyśl o tej osobie, o tym, że nie możesz odpuścić dla niej, cokolwiek by to było.

Lepiej żałować, że się nie poddałeś, niż żałować, że się poddałeś.

Bieszczady 2015




Dziękuję, że tu jesteście. To dla Was tutaj jeszcze piszę :)
Iza ♥





2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz, bardzo mnie to motywuje!