3 kwi 2016

#57 Jak radzić sobie ze stresem?

Hej ! :)

Jestem osobą, która szybko i bardzo się stresuje. To uczucie nie odstępuje mnie na krok przy ważniejszym wydarzeniu, przy jakiejkolwiek okazji do tego, aby się zestresować.
Gdy byłam młodsza miałam z tym ogromny problem i nie potrafiłam sobie z nim radzić.
Teraz jednak, z biegiem czasu, zmieniło się moje podejście do stresu.


Jak poradzić sobie z tym negatywnym uczuciem?
Moim zdaniem stres jest czymś, co każdy przy odrobinie wysiłku może pokonać.
Ja walczyłam z tym kilka lat i stopniowo, z dnia na dzień było co raz lepiej. Przedstawię Wam kilka moich sposobów na stres.
1. Nie wstydźcie się wypić melisę, to jest zwykła, smaczna, ziołowa herbata, która ma właściwości uspokajające. Uwierzcie, że pomaga :)
2. Gdy czujecie, że zaczyna Was dopadać stres-zapchajcie szybko czymś czas i myśli. Stres przychodzi najczęściej wtedy, gdy przed pewnym wydarzeniem mamy wolny czas i nie mamy co robić. Idź na zewnątrz, pobiegaj, słuchaj muzyki, czytaj książki, ucz się, oglądaj filmy. Wszystko to, co pozytywne będzie działało.
3. Gdy zaczynam się stresować na poważnie, zaczynam oddychać głęboko i powoli. Robię to najczęściej siedząc i nie zakłócając sobie myśli zbędnymi rzeczami. Uspokajając się w ten sposób, możemy zapobiec zbędnym, przykrym sytuacjom.
4. Nigdy nie trzymajcie nic w sobie, bo to tylko pogorszy sytuację. Porozmawiajcie z kimś zaufanym. Mi w zwalczaniu stresu pomaga chłopak, a kiedyś była to mama.
Dacie radę!


Nigdy nie wmawiajcie sobie, że będziecie się czymś stresować !
Skazujecie wtedy sami siebie na porażkę, jaką będzie stres, z którym nie można sobie poradzić.
Nie wiem, czy przeżywaliście kiedyś paniczny stres, w którym nic nie da się zrobić.
Ja taki przeżywałam nie raz i nikomu z Was nie życzę, abyście przeżyli takie piekło.
Pamiętam, jak zaczęłam mówić sobie "Mam tylko jedno życie, dlaczego jakiś głupi stres ma mi je zniszczyć?". To właśnie wtedy zaczęłam walczyć ze swoimi słabościami, pokonywałam stres i robię to do teraz.
Nigdy nie dajcie opanować swojego życia przez głupi stres.


Ostatnie (a jedno z ważniejszych) zdanie zostawiam na koniec ☻

Nigdy się nie poddawaj.

Iza ♥
Chcesz zadać pytanie/porozmawiać? Pisz: isabela_a@interia.pl

4 komentarze:

  1. Niestety mnie stres też nie odstępuje ani na krok :(
    Najbardziej boję się matury ustnej, nie wiem jak sobie poradzę.
    Zapraszam Mój Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjecia ! Zapraszam
    gebalaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w przyszłym tygodniu egzaminy, więc na pewno wykorzystam Twoje rady! :)
    http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2016/04/again.html
    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najgorszy stres jest przed sprawdzianem gimnazjalnym, kiedy nauczyciele wywierają presję na uczniach, strasząc ich trudnością zadań. Wtedy dopiero zaczyna się pościg za kartkówkami, próbnymi testami, projektami, kiedy wokół wszyscy planują już zakończenie roku. A potem oczekiwanie na punkty i szkołę. Najważniejsze to zachować spokój i nie dać się zwariować :)
    Pozdrawiam. http://nawiedzonadroga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, bardzo mnie to motywuje!